Playing the Angel

oficjalne wydawnictwa depeche mode

Moderatorzy: nancy boy, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Playing the Angel

Post autor: gal »

Widzę, że temat wypadł, a szkoda. Aniołek to chyba ostatnia płyta DM przed zadyszką. Pełna bluesowych naleciałości, charakterystycznej maniery rezygnacji i osuwania się w niebyt. Szkoda, że nie wyszła po Ultrze. Brzmienie Aniołka jest przedłużeniem i dopełnieniem "U". Konsekwentnym postawieniem kropki nad i w konwencji, która naszkicowana została w 1997.

Szczerze dziwi mnie fakt, że zmęczenie zespołu o którym często wspomina się w kontekście ostatnich albumów, jest rozciągnięte również na Playing the Angel.
phoenix36
Posty: 13517
Rejestracja: pt sie 15, 2008 18:18 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Playing the Angel

Post autor: phoenix36 »

Mocne single, album bardziej średni. Ale wtedy jeszcze otoczka działała. Ale jakby następne krążki były tego typu to raczej by mniej narzekano ;)
Kelvin
Posty: 594
Rejestracja: pn lis 29, 2004 1:36 am
Lokalizacja: Manchester

Re: Playing the Angel

Post autor: Kelvin »

jak dla mnie to bardzo dobra plyta, za @phoenix36 potwierdze ze bardzo solidne single, wlasciwie poza dziwnym introspectre i damaged people album nie ma slabych stron wg mnie, sa albumy DM nad ktorymi kilka razy sie zastanowie zanim wrzuce do odtwarzacza ale PTA zawsze slucham z przyjemnoscia a The sinner in me to w ogole absolutna ekstaza i mistrzostwo swiata, kocham ten utwor :)
czapelka
Posty: 1362
Rejestracja: śr lis 12, 2003 12:55 pm

Re: Playing the Angel

Post autor: czapelka »

O ile Precious od początku mi się jawił jako zbyt cukierkowo-landrynkowy, a cała płyta chyba po raz pierwszy stanowiła raczej zbiór piosenek niż spójny album, to jednak minusy nie przysłoniły plusów. Świetny Sinner In Me (na żywo - petarda, szkoda, że po TTA już nie zagrali), genialne The Darkest Star - jakież zamknięcie. Kaczkowski zdaje się powiedział podówczas, że gdyby PTAk był ostatnią płytą DM, to naprawdę bardzi ładnie zamknęli by swoją historię Najciemniejszą z Gwiazd właśnie. Potem - bardzo na single Suffer Well, Lilian, no i jednak ten Precious. Gahu dał radę z Nothing's Impossible, I Want It All (a tak, lubię) i wspomnianym Suffer Well. Wtedy mi się również bardzo Damaged People podobało, po latach jednak nie wytrzymało. Generalnie chyba tylko Macro i Introspectre są takimi skipami dla mnie. Świetne b-side'y, wszystkie trzy mi leżą bardzo. Do tego fajne single w kontekście remixów, było miło. Generalnie w XXI wieku chyba jednak najjaśniejszy albumowy punkt Depeszowy.
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Re: Playing the Angel

Post autor: gal »

phoenix36 pisze:Mocne single, album bardziej średni. Ale wtedy jeszcze otoczka działała. Ale jakby następne krążki były tego typu to raczej by mniej narzekano ;)
W jakim sensie otoczka? Jeśli idzie o markę, to w sumie działa do dziś :)
phoenix36
Posty: 13517
Rejestracja: pt sie 15, 2008 18:18 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Playing the Angel

Post autor: phoenix36 »

Owszem i zawsze będzie działać, ale więcej osób sobie już dało spokój. Przynajmniej tych co, coś więcej wymagają, a nie tylko kolejnej płyty i trasy :)
Awatar użytkownika
Desperus
Posty: 586
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 18:35 pm
Lokalizacja: Włocławek

Re: Playing the Angel

Post autor: Desperus »

phoenix36 pisze:Mocne single, album bardziej średni.
Dla mnie to jest definicja Ultry, co wiem że jest kontrowersyjną opinią
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Re: Playing the Angel

Post autor: gal »

Desperus pisze:
phoenix36 pisze:Mocne single, album bardziej średni.
Dla mnie to jest definicja Ultry, co wiem że jest kontrowersyjną opinią
Ło Panie... po grubości żeś Pan pojechał.

Średnie to może być A Broken Frame, ale nie Ultra.

A Aniołek to - będę tego bronił jak ostatniej dychy w portfelu- płyta bardzo dobra. Solidna. Nie rewelacyjna. Nie genialna. Nie świetna. Ale też nie zasługująca na miarę tylko przeciętnej, średniej, czy dobrej czy przyzwoitej.
phoenix36 pisze:Owszem i zawsze będzie działać, ale więcej osób sobie już dało spokój. Przynajmniej tych co, coś więcej wymagają, a nie tylko kolejnej płyty i trasy
Nie no, umówmy się - gdyby DM wypuściło w 2005 Deltę albo SOTU to i tak ludzie byliby jak zahipnotyzowani. Pamiętam 2005 i ten głód "nowego". Myślę, że argument otoczki na Playing the Angel jest tak samo trafny jak przy okazji albumów późniejszych. Tyle że po latach spokojnie można przyznać, że Aniołek obronił się dużo więcej niż ładnie.
phoenix36
Posty: 13517
Rejestracja: pt sie 15, 2008 18:18 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Playing the Angel

Post autor: phoenix36 »

Był głód i jeszcze można było coś w miarę dobrego zjeść. Potem już tylko z przyzwyczajenia się chodziło na stare kotlety, gdy w menu nic nowego ani dobrego nie było ogólnie.
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Re: Playing the Angel

Post autor: gal »

Swoją drogą Exciter - płyta sama w sobie dobra, na tle dyskografii średnia - prezentuje się przy albumach poaniołkowych dosyć potężnie.
Awatar użytkownika
FM
Posty: 3084
Rejestracja: pn sty 02, 2006 10:11 am
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Playing the Angel

Post autor: FM »

Ostatni album na którym jest to coś. Czuć te magię w niektórych kompozycjach i ducha zespołu. Single dobry wybór. Wracam co jakiś czas.
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Re: Playing the Angel

Post autor: gal »

Czuć te magię w niektórych kompozycjach i ducha zespołu
Gdyby wyrzucić "niektórych" mógłbym się podpisać :)

A tak z innej beczki:

Czy tekst "John the Revelator" jest bluźnierczy z chrześcijańskiego punktu widzenia? No i właściwie o czym jest ten tekst?
Awatar użytkownika
FM
Posty: 3084
Rejestracja: pn sty 02, 2006 10:11 am
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Playing the Angel

Post autor: FM »

W większości. Może być? :wink:

Czy tekst jest bluznierczy? Zależy jak na to patrzeć. Nie jest wymierzony w Boga lub jakąkolwiek formę istoty wyższej tylko bardziej protestem przeciw temu co jest zawarte w Apokalipsie św. Jana. Punkt widzenia może być różny w tym przypadku. Martin i Andy jasno się wyrazili na ten temat.

https://www.dmlive.wiki/wiki/John_The_Revelator
ReKesz
Posty: 29
Rejestracja: sob mar 23, 2013 16:32 pm

Re: Playing the Angel

Post autor: ReKesz »

Grający Aniołek jest magiczny. Ale mi się podoba prawie wszystko z electropopu.
Szkoda że Newborn nie znalazł się na albumie, albo chociaż Free.
Ciekawe jakby zabrzmiał 'playing the devil' czyli bardziej rockowa wersja albumu. :mrgreen:
Kelvin
Posty: 594
Rejestracja: pn lis 29, 2004 1:36 am
Lokalizacja: Manchester

Re: Playing the Angel

Post autor: Kelvin »

kurde wlasnie zauwazylem ze temat o PTA jest ale koledze nie chcialo sie troche pogrzebac :roll:
http://depechemode-forum.pl/viewtopic.php?f=4&t=6079

dodam tylko ze ja sam go stworzylem
Awatar użytkownika
gal
Posty: 582
Rejestracja: śr maja 09, 2007 14:17 pm
Lokalizacja: Krakowskie

Re: Playing the Angel

Post autor: gal »

Kelvin pisze:kurde wlasnie zauwazylem ze temat o PTA jest ale koledze nie chcialo sie troche pogrzebac :roll:
http://depechemode-forum.pl/viewtopic.php?f=4&t=6079

dodam tylko ze ja sam go stworzylem
Nie zakładajmy od razu złej woli osoby działającej. Po prostu nie zauważyłem ze względu na charyzmę nazwy. Lekko wyzłośliwiając się powiem, że tematy typy "Podróż bdździungwaska i dzindzibołka przez las, a słuchanie SOTU przy kebabach w sam raz" nie są dla mnie tematami o płycie, ale radosnymi nieco nieczytelnymi wariacjami piórotechnicznymi :) Poza tym - jak mogę powiedzieć coś o moich wrażeniach po przesłuchaniu Playing the Angel tysiąckrotnie, skoro tyle razy go nie przesłuchałem? :wink:
Awatar użytkownika
hortensjusz
Posty: 1512
Rejestracja: czw lut 12, 2004 21:32 pm
Lokalizacja: Gdansk

Re: Playing the Angel

Post autor: hortensjusz »

Ciekawa rozkminka na temat albumu. Najlepszego w XXI wieku moim zdaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=EaiiAA2iXWI&t=3437s
Awatar użytkownika
agatecznik
Posty: 9
Rejestracja: czw sie 03, 2023 0:30 am

Re: Playing the Angel

Post autor: agatecznik »

Uznaje się, że "Playing the Angel" to album, który padł ofiarą Loudness War - wyścigu pod względem głośności / przesterowania utworów.

Ciekawa analiza albumu, porównanie wersji CD z SACD i winylem, utwór po utworze:
https://dmlive.wiki/wiki/Playing_The_Angel_mastering_analysis
ODPOWIEDZ