WÄ…tki bez odpowiedzi | Aktywne wÄ…tki |
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
orzech65
Dołączył(a): N cze 30, 2013 2:12 am Posty: 298
|
The Many Faces of DM
|
W ostatnim czasie trafiłem na następujące wydawnictwo MANY FACES OF DEPECHE MODE. Widzę, że są 3 cd bądź 2 vinyle. Ponieważ widzę to w szanowanych sklepach (w Polsce jest w Rock Serwisie) nie wygląda mi to na bootleg (?). Nigdzie wcześniej nie znalazłem informacji o ukazaniu się takiej kompilacji Czy ktoś mógłby udzielić informacji "ki czort" (?) i czy warte jest to zakupu ?
|
So lut 23, 2019 12:42 pm |
|
Art Of Love
Dołączył(a): Pt lut 03, 2017 19:07 pm Posty: 116
|
Re: The Many Faces of DM
|
|
So lut 23, 2019 17:57 pm |
|
dary
Dołączył(a): Śr paź 15, 2003 21:40 pm Posty: 475 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: The Many Faces of DM
|
Jak dla mnie warto i to zdecydowanie przez zawartość pierwszej płyty. Większość tego co się tam znalazło, miałem w mp3 a teraz przynajmniej część z ich projektów pobocznych mam na jednej płycie. Najciekawsze dla mnie to: Null + Void Feat Dave Gahan - Where I Wait Nouvelle Vague Feat Martin Gore - Master And Servant Senor Coconut - Smooth Operator (Martin Gore In-Disguise Mix) Real To Real Feat Alan Wilder - White Man Reggae The Korgis Feat Alan Wilder - If I Had You SixToes Feat Dave Gahan -Low Guns Bomb The Bass Feat Martin Gore -Milakaia Dede Feat Alan Wilder - Calling The Clock
|
Wt kwi 02, 2019 11:36 am |
|
czapelka
Dołączył(a): Śr lis 12, 2003 12:55 pm Posty: 1343
|
Re: The Many Faces of DM
|
Pytanie co jest źródłem utworów na tym bootlegu - jeśli mp3-ki, to równie dobrze można było sobie samemu taką płytę stworzyć.
|
Wt kwi 02, 2019 13:44 pm |
|
dary
Dołączył(a): Śr paź 15, 2003 21:40 pm Posty: 475 Lokalizacja: Szczecin
|
Re: The Many Faces of DM
|
Audiofilem nie jestem, dlatego nie odpowiem Na pewno nie słyszę różnic w głośności poszczególnych utworow jak to czasem bywa przy nagrywaniu sobie składanek z mptrójek. Duży plus za bardzo staranne wydanie graficzne przy cenie ok. 50 PLN -lakierowany digipack z plastikiem na cd.
|
Pt kwi 05, 2019 16:39 pm |
|
czapelka
Dołączył(a): Śr lis 12, 2003 12:55 pm Posty: 1343
|
Re: The Many Faces of DM
|
To miłe, że zadbano o jednorodny poziom głoścności. Faktycznie po utworach widać, że jest tam kilka rzeczy, które warto znać, niemniej wydaje mi się, że słuchając pierwszej płytki ma się wrażenie słuchania trochę takiego grochu z kapustą. Czy nie? No ale to jednak składak i to dość eklektyczny, więc grochokapustość dziwną nie jest bynajmniej. Ja chyba jednak bym wolał, żeby zupełnie olać covery z płyty 2 i wpływowe kawałki z płyty 3 i spróbować stworzyć 3-płytowe wydawnictwo, na każdej płycie każdy z członków z osobna. Sam Martin ma materiału od wyboru do koloru: https://www.shinji.be/mg/discographyothers.html. Dave'a też by się znalazło trochę, bo w końcu jest Mirrorowa "Nostalgia" i frYarsowe "Visitors" i nie tak jeszcze stare "Cat People" z Eignerem, LeNoblem i Laneganem. O! Jeszcze "Reload" z Junkie XL-em (można by przy tej okazji "wyczyścić" przejścia między utworami). Dorzucić ze 2 b-side'y z solówek, na ten przykład "Tomorrow" i "Love Will Leave" z remixie Kap10Kurta (bo to akurat tylko albo na winylcu, albo na ciężkiej do dostania CD z Hourglass Remixes). No jest tego materiału na płytę CD spokojnie. Trzecią płytę można poświęcić Alanowi, kilka remixów porobił, np. dla Sonoio, Nitzer Ebb czy Toni Halliday. Do tego Recoilowe rzeczy ze "Spirit Of Talk Talk". Jakiś kawałek z wersji Reduction subHuman. Trochę może na siłę, ale coś by się dało wykminić. I tak bym owe wydawnictwo widział, z takim pomysłem niewykluczone, że sam bym nabył.
|
Pt kwi 05, 2019 17:05 pm |
|
Art Of Love
Dołączył(a): Pt lut 03, 2017 19:07 pm Posty: 116
|
Re: The Many Faces of DM
|
Zapomniałeś o Fletchu! Od niego długopis do kompletu, którym podpisuje dokumenty! Tak na poważnie to muszę przyznać, że stworzyłeś niezłego składaka. Widać, ża masz pojęcie o wyobrażeniu. Pozdrawiam.
|
So kwi 06, 2019 6:07 am |
|
SweetestPerfection2
Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 23:27 pm Posty: 57
|
Re: The Many Faces of DM
|
Tak się składa, że Hourglass Remixes było wydane jako winyl+CD, więc teoretycznie każdy sprzedawany winyl powinien zawierać tę płytkę, bo taka była istota tego wydawnictwa. Tak czy siak te remixy są bardzo ciężkie do dostania, bo Gahan chyba uznał, że świat się kończy na USA i to wydawnictwo tylko tam było dostępne. Mi osobiście udało się przed laty to zdobyć, gdyż o dziwo wysoko cenię album Hourglass i byłem ciekaw remiksów. Wymieniony przez Ciebie remiks "Love Will Leave" jest moim ulubionym. Teraz pewnie nie zdecydowałbym się zakupić tej płyty na aukcji, gdyż przesyłki z USA są horrendalnie drogie.
|
N kwi 07, 2019 12:44 pm |
|
czapelka
Dołączył(a): Śr lis 12, 2003 12:55 pm Posty: 1343
|
Re: The Many Faces of DM
|
Dziękuję A co do Fletcha, to się nie ma co śmiać, bo i czwarty CD dla Andy'ego można by stworzyć, gdzie można by wrzucić jego remixy (czy raczej wersje extended) dla Client - tam chyba nawet z cztery utwory by były. No i byłaby to okazja, żeby wydać zapomniane już nieco i legendarne "Toast Hawaii" A że DM biorą udział w nagraniu na rzecz performance'owego w swym wydźwięku składaka wytwórni Mute, gdzie artyści prezentują swoje własne interpretacje utworu "4'33" Johna Cage'a, to można by go przypisać (tu już się przyznaję - złośliwie i ironicznie) Andy'emu i umieścić na tym czwartym CD Tak, wiem, że Hourglass Remixes było wydane jedynie jako winyl + CD. Niemniej, ciężko toto teraz wyrwać za jakąś znośną cenę. To, że wydanie ukazało się tylko na rynku US podobno wynikało z faktu, że single z Hourglass (nie żeby było ich jakoś przeraźliwie dużo ) nie ukazały się w Stanach w wersji CD, więc Amerykanie dostali w zamian Hourglass Remixes właśnie. "Love Will Leave" w remixie Kap10Kurta zaiste zacne i szkoda, że na Hourglass nie weszło (podobnie jak moim zdaniem "Tomorrow")
|
N kwi 07, 2019 22:13 pm |
|
FM
Dołączył(a): Pn sty 02, 2006 10:11 am Posty: 3047 Lokalizacja: Olsztyn
|
Re: The Many Faces of DM
|
Mam to wydawnictwo(w końcu). Zdecydowałem się na kupno po długim wahaniu i w sumie nie żałuję. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to parę błędów w opisie. Where I Wait to nie odrzut ze Spirita, tylko Delty. I utwór Motherless Child ma zły tytuł. Płyty fajnie zapakowane, łatwo się wyjmują(nieraz jest z tym problem). CD1- najlepszy jest chyba pierwszy, czyli Where I Wait. Potem nie jest już tak dobrze, niemniej są to ciekawostki, które warto wysłuchać i mieć w swoich zbiorach. CD2- covery...cóż, jak to często bywa, jedne lepsze, inne gorsze. Nie wyróżnię żadnego na plus czy na minus. Leciały bo leciały...nic nadzwyczajnego moim zdaniem. CD3- tu jest najlepiej IMO. Bardzo ciekawe wykonania. Ten żeński duet wykonujący Let's Get Together trochę kiczowaty, ale daje nieco pojęcie o tym, jak mogłoby to brzmieć w wykonaniu DM. Boys Don't Cry The Cure i Heroes Davida Bowiego to wersje koncertowe...niestety nie wiem, czy są zaczerpnięte z oficjalnych koncertówek. Jakość jest bardzo dobra, ale mimo to ciężko powiedzieć. Elvis wiadomo-klasyka. Louis Armstrong baaardzo w swoim stylu. No i absolutna perła na koniec-Judy Garland. Sorry Martin, ale Twoja wersja nie umywa się do tej. Anielskie wykonanie I to tyle tak na szybko. Myślę, że warto to mieć mimo wszystko, aczkolwiek nie jest to też jakaś rewelacja. Cena dosyć przystępna, także jak ktoś chce
|
Pn lis 18, 2019 10:45 am |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 10 ] |
|
Kto przeglÄ…da forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|