Cos się znajdzie

Nieczęsto się to zdarza, tym razem i klub przemówił , dlatego myślę ze warto wkleić takie słowa, od managera klubu:

"Hej,

Już tak oficjalnie wielkie dzięki za tamtą czwartkową noc. Chyba każdy manager chciałby mieć takich gości jak Wy w każdy wieczór. Bezproblemowo, kulturalnie, syyympatycznie No i świetna muzyka. Kelnerzy mówili, że nawet szkło odstawialiście w jedno miejsce, żeby się biedaki nie namęczyli podziękowania w ich imieniu."

Jeszcze raz dzięki Sama przyjemność.

Miło

Ja chciałam podziękować wszystkim - Martiniemu i Moni, Jamesowi i Patrycji, Małemu i Paulinie (którą bardzo chciałam poznać i w zamieszaniu to - póki co - umknęło. Wykonaliście kawał mega dobrej roboty. To przyjemność uczestniczyć w tak fajnej i dobrze zorganizowanej imprezie.

DJ-om, tym wymienionym wyżej plus niesamowitej Endżi, którą w końcu poznałam - daliście radę, oj daliście radę niesamowicie

Ogólnie sytuacji poznawania ludzi znanych z forum w tzw. realu było tyle że ich nie zliczę. Wszystkie przemiłe - a i tak ich za mało patrząc na wpisy osób, które były, z którymi się być może nawet bawiłam, a jednak procedurę zapoznania oficjalnego trzeba odłożyć na następny raz.

Dziękuję za super spotkania tym, których nie widziałam długo i dłużej - chcę częściej i więcej.

Dodatkowo Moni dziękuję, za coś o czym mówić nie trzeba a ważne to było niesamowicie.
Patrycji zaś dziękuję za eksplorowanie barmańskich klimatów - drink whisky+redbull+truskawka na długo pozostanie w mej pamięci
Ogólnie - spotkałam się z dużą falą ciepła od Was - i za to chyba dziękuję najbardziej....

Lokal podobał mi się bardzo, patio nad ranem - mmm przyjemnie. Oby jak najwięcej imprez - tym razem nieafterowych - solennie obiecuję stawić się na wszystkich i gasić światło po ostatnim utworze.

Było rewelacyjnie!

Lizania tyłków ciąg dalszy...widze
Ja nikogo z forum nie poznałam,miałam po koncercie dm ochote na enjoyowanie sie silencem,nie miałam słuchac depeche mode z płyty,po koncercie ktory był niesamowity,to tak jakby napić sie jabola,po najlepszym winie.
Wiem,też,że nikt mnie nie lubi na forum,bo nie jestem słodka,miła i nie latam za autografami

Do tej pory Cie olewalem, ale wyjezdzaj z tematu mojej imprezy. Nie znasz ludzi, nie znasz ich historii, to sie personalnie nie wypowiadaj. Napisalem - nie wypowiadaj ? Nie belkocz bedzie lepiej. Nie masz co robic z wolnym czasem, to sobie znajdz jakies hobby, wypisywanie na forum w kazdym temacie, w ktorym wpisuje sie ten kogo przesladujesz - to nie jest normalne.

@Creatorka



Nie wypowiem się w temacie imprezy bo nie poimprezowałem, tańców nie było, browara nie wypiłem, ech... troszeczkę wypadłem z rytmu mam wrażenie, przyszedłem spotkać się ze znajomymi, ale ich też za wiele nie było, albo już lata nie te i pozapominałem twarze.... parę lat w końcu gdzieś po drodze uciekło. W każdym razie z tymi z którymi miałem okazję porozmawiać - szczerze, przypomnieliście mi po co się idzie na imprezy DM I, w dłuższej perspektywie, być może spotkamy się jeszcze gdzieś na jakimś zlocie czy coś w tym stylu.

Co do samego klubu - przyznam że zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nie wiedziałem czego się spodziewać, ale zarówno środek jak i najbliższa okolica bardzo, bardzo na plus. Miły wystrój i można wyjść na chwilę ochłonąć na przyjemnie odizolowane od ulicy podwórko. Chętnie zajrzałbym tam jeszcze raz, najlepiej z okazji imprezy DM

Cieszę się że wejściówka nr 490 została wykorzystana

"490"?
Czujny byłeś, jak ważka. Dobrze, że zdążyłeś...
Ja miałam dumnie nabytą "13"-tkę. Lubię tę cyfrę. Przynosi mi szczęście. Tym razem - też. Było świetnie.
Ten klub był fajny. Ja też mam nadzieję, że coś się da w nim zorganizować..... Kiedyś... Kiedy przyjdzie wiosna?...

Jaka wiosna???

Przed zimą coś trza będzie w Sztuczkach dosztukować

Dzięki za miłe słówka i do zobaczenia gdzieś tam w przyszłości
P.S. a czas leci, to już praktycznie tydzień temu było.... ech

To jedyny minus koncertowej wyprawy - nie było mnie tam.

Nie rozpedzajcie sie tak, przyjdzie pora to bedzie

Wiedziałam!!!!!!
Że zaraz pisk hamulców usłyszę...

Jacek, musieliśmy się minąć!!!!
Yetti też byłeś? A nie w Palladium?
Dziękuję również za cudną zabawę! Bardzo klimatyczny, luźny i przyjemny klub, dobra muza, cud miód! Strasznie się cieszę ze spotkanych znajomych twarzy...nie widzianych latami I dziękuje trójcy ze Szczecina za przednią zabawę i kupę śmiechu!!!

@Angel B to ty byłaś? patrz ile mi umkło... widziałem Cię jako panią z Telewizji, ale już na afterze nie bałdzo

Tez nie odnotowalem

@Angel B - Tak się składa że byłem i mam na to świadków. Teraz uczciwe zeznanie proszę, gdzie Pani przebywała pomiędzy 23:00 a 2:00? Widać nie zaglądałaś do baru bo vis-a-vis mieliśmy posterunek

@yetti - Świadkowie potwierdzają
@Angel B - Basiu, faktycznie musieliśmy się jakoś minąć, choć wypatrywaliśmy znajomych i co rusz kogoś spotykaliśmy... No nic jak mawiają - co się odwlecze... zimą jedziemy koncertowo do Łódki, więc będzie pewnie okazja na nadrobienie zaległości

Nadrobimy zaległości!

wniosek jest jeden Jacku ,after party powinno trwać jak dobre wesele czyli dwa dni nie licząc występu naszych ulubieńców

@Martini, jeżeli się nie mylę to Ty przy wejściu sprawdzałeś rezerwację, jeśli tak, to wielkie dzięki, że mimo braku rezerwacji wpuściłeś czterech spragnionych ludków ze Śląska (mam nadzieję, że kojarzysz sytuację)

Impreza przednia, lokal bardzo fajny.

Dzięki i pozdrawiam
Norbi