Jak nie ma na YT to wrzucę niebawem na mój profil http://www.youtube.com/MaciekDM gdzie wrzucam fajne wydarzenia z koncertów i spotkań na których byłem. Mannheim 2001 jest w kolejce Akcja balonowa też miała protoplastę właśnie tam na freelove
Mam fotki narazie



To pożegnanie też było z całą ekipą która wparowała na Neverze z tyłu za baterią Christiana, a potem Dave ich zaprosił na przód. Martin na koniec rozebrał się do gołej klaty, to była MOC

Podsumowując, zespół zagrał setlistę #36:

• In Chains
• Wrong
• Hole To Feed
• Walking In My Shoes
• It's No Good
• A Question Of Time
• Precious
• World In My Eyes
• Insight
• Home
• Miles Away/The Truth Is
• Policy Of Truth
• In Your Room
• I Feel You
• Enjoy the Silence
• Never Let Me Down Again
• Dressed In Black
• Stripped
• Behind the Wheel
• Personal Jesus

graną już w Turynie, Birmingham, Antwerpii, Geteborgu, Bergen, Sztokholmie, Helsinkach, St Peteresburgu, Moskwie, Kijowie, Łodzi, Zagrzebiu, i Horsens.

Generalnie koncert słaby w mojej skali 1/10 na 3 gdzie 1 Łódka na10 a 2na 9 akcja balony ? a ktos widział balony akcja spiew ? a ktos spiewał? kilku by sie znalazło ale to za mało na 50tys.
Dave albo zmeczony albo sie wystraszył Polskiej flagi , połowe wyjsc na wybieg nie wykonał , dzis sie okaze

Z tego co pamietam w Mannheim był jeszcze jeden special.
Na Personal Jesus ktos z obsługi wbiegł na scene z wielkim dmuchanym telefonem.
No i oczywiście dodano jeden utwór do bisów World Full Of Nothing.

zeby bylo ciekawiej jeden kawalek bedzie odjety z bisow ....

Mysle ze duzych niespodzianek nie bedzie, DM zmeczone trasa a wczoraj przed koncertem były podziekowania promotora i ekipy Kessler tez wyszedł ale nic sie nie wypowiadał i nawet trzymał sie na uboczu , menago 1 liga

Podpinam się do tego, co napisał Fred. DM wczoraj było fatalnie przemęczone. Koncert załatwili i znikneli. Tak ekspresowego pożegnania z ust Dave nigdy nie słyszałem. Dave pojechał po schemacie nawet z okrzykami, gdy publika nic nie robiła. Średnio podobał mi się wczorajszy koncert.

@Martini
z niecierpliwoscia oczekuje kolejnej relacji live...Halo wlodku, halo jurku

wy lepiej czekajcie na to: viewtopic.php?f=1&t=15513&start=0,
a nie będziecie czekać i tracić czas na coś co się nie wydarzy. W Atenach 2006 nie dość ze nic nie zmajstrowali, to jeszcze wywalili NII, więc dziś tez sie nie spodziewajcie niczego ekstra po za Photographic
Żartuję... mam ostatnie złudzenie na tej trasie, ze może się jednak dziś postarają, ale wczoraj mnię lekko podłamali... wiec dziś jakby jeszcze mniej oczekuję...

A Question Of Time z wczoraj: http://www.youtube.com/user/MODEontheRO ... mRi8rgw_DE

reszta się ładuje

Home / Jam Session: http://www.youtube.com/user/MODEontheRO ... rbJATZ5gp8
World In My Eyes: http://www.youtube.com/user/MODEontheRO ... 1hoWiiUYog

A my zbieram sie już na koncert. Dziś mają być lepsze widoki

No faktoza, wpadł na scenę techniczny chyba z dmuchanym telefonem i zaczął krzyczeć że Bóg dzwoni do Dave'a i żeby odebrał
Teraz może ktoś wpadnie z dmuchanym bananem Na czasie

Tego alfonsika mogliby wymienić na kogoś innego. Za dużo jego potknięć było na tej trasie, no i jak ktoś wspomniał, nie jest specjalnie miły dla ludzi, jak i być może za dużo mąci Dave'owi w głowie.

Manager zespolu wcale nie musi byc mily.Moze on jako osoba sie nam nie podoba ale uwazam ze swoja robote wykonuje bardzo dobrze

ja tak nie uwazam...

podzielam zdanie @szamana,manager powinien byc przede wszystkim uprzejmy dla Fanow,nie tylko dla mediow..choc i to czasem nie wychodzi temu Panu
juz nie wspominam o slynnej dezinformacji
Dumchany Kessler musi odejsc
Halo,Halo wlodku, halo jurku oddajemy glos do Dusseldorfu..klopoty na laczach

dziekujemy Tomku slyszymy cie doskonale
Prosze Panstwa witamy z areny w d-dorfie. Witamy na ostatnim spotkaniu z naszymi ulubiencami, temperatura w d-dorfie ok 10 st przez caly dzien bylo slonecznie. Zespol odpoczywal caly dzien i w spokoju przygotowywal sie do tego jakze waznego spotkania. Ktory niczym mecz o mistrzostwo swiata jest dzis na czolowkach wszystkich mediow. przed dzisiejszym spotkaniem przypomnielismy sobie cala droge zespolu do dzisiejszego finalu. Pamietamy problemy z glownym rozgrywajacym na poczatku eliminacji, ale pamietamy tez fantastyczne mecze na naszej ziemi, gdzie zrekompensowali nam nasze smutki. Co prawda nie zawsze zachwycali stylem i technicznym doborem akcji. Zbyt czesto szli na latwizne urozmaicajac gre jedynie o akustyczne zagrywki, a wiele rozgywek byloznanych od lat. To jednak nawet w tym stylu przeszli jak burza eliminacje i wyszli z grupy na 1 miejscu. Jest ze mna dzisiejszego wieczoru nasz utytulowany zawodnik, wieleokrotny mistrz polski i wielokrotny reprezentan Polski. Co dla Ciebie bylo najwaznieszym wydarzeniem w czasie tych wielu miesiecy przezywania wzlotow i upadkow depeche mode?
- halo wlodku, slysze Cie doskonale! Dla mnie najwazniejszym wydarzeniem bylo wprowadzenie w czasie meczu polfinalowego Alana W. Wydawaloby sie ze juz wiecznego rezerwowego. Ktory jak pamietamy grzal lawe od 1995.. Ale przerywamy te opowiesc zeby wam opowiedziec co dzieje sie wlasnie w arenie. Oto duglas zaprosil w czasie Payroll jezza webba na scene i z nim wykonal ten kawalek. Publika szaleje! Co za emocje.
Wrocmy do Alana W. Wszyscy myslelismy ze nie wejdzie na boisko juz nigdy. Tym czasem trener wprowadzil go nieoczekiwanie tuz przed koncem 2 polowy na boisko. Zadawalismy ssobie pytanie o kondycje tego zawodnika, a on znowu, jak za dawnych lat nas zachwycil. Ponownie wybuchly pytania prasy o powrot do glownego skladu.
- halo wlodku, mamy pytanie ze studia w warszawie czy wiemy cos o tym jak wielu sympatykow naszego zespolu przybylo z Polski
-halo Tomku, widzielismy spora grupe wielu dopiero kupuje bilety... Tym czasem ogladamy spotkanie Nitzer Ebb. Moga siepodobac i wzbudaja zywe zainteresowanie zgromadzonej publicznosci. Nie ma jeszcze 50 powoli sie schodza. Ale na glowny mecz dzisiejszego wieczoru na pewno stadion w d-dorfie bedzie wypelniony po brzegi. Lokalna prasa obszernie opisuje wczorajsze spotkanie podkreslajac slaba koncowke dm. Zobaczymy jak bedzie dzis i czy trener przygotowal jakies hajlajty na finalowe spotkanie. Tym czasem pozostanmy tylko z obrazem niech przekaz mowi sam za siebie. Powrocimy do Was podczas kolejnego laczenia. Oddajemy glos do studia w warszawie.

Martini, padłam

ja tez...

Alan grzal lawe

Powiedzialbym, ze mistrzowskie zagranie tego zawodnika w polfinale wyprowadzilo zespol z grupy

i przenosimy sie na stadion w d-dorfie gdzie spotkanie dla nas komentuje wlodzimierz szaranowicz. Halo wlodku!
- halo tomku, witamy z esprit arena w d-dorfie. Przypominam ze jest tego wieczoru z nami jurek nasz utyulowany zawodnik, ktory tego wieczoru pomoze mi komentowac to spotkanie.
-halo wlodku, tak ja witam panstwa rowniez bardzo serdecznie. Stadion zapelnia sie juz po brzegi. Fani dobrej zabawy i naszego zespolu stawili sie w komplecie. 50 fanow z pewnoscia doda otuchy naszym zawodnikom.
-halo jurku, tymczasem arbiter techniczny zapali switlna kule, sygnalizujaca ostatnie minuty prze rozpoczeciem tego arcy waznego spotkania. Krecace sie w kolo dm bylo znakiem rozpoznawczym depeche mode przez ostatnie dwa lata. Emocje rosna i udzielaj sie wszystkim tu zgrowadzonym.
-halo wlodku, tak masz racje to iscie emocjonujaca chwila, ktora potem przez lata bedziemy wspominac i opowiadac bliskim. Oto nasz zespol w finale, po tylu latach. Juz nie wembley, ale tu final w d-dorfie bedzie przypominany potomnym.
-halo jurku nie wiem czy zauwazyles ale obsluga techniczna bawi sie naglosnieniem podnoczac to sciszajac muzyke na co publika zywiolowo reaguje. To zwiastuje chyba liczne punkty zwrotne
- halo wodku cos w tym jest. Juz 5 po 21, a swiatla nie gasna. Trener pewnie przekazuje ostatnie uwagizawodnikom. Moze podamy sklad?
- halo jurku, oczywiscie:
W brawmce austryjacki wulkan christian eigner, w obronie one and only andy fletcher, w lewej pomocy peter gordeno. Prawa pomoc to skrzydlowy martin lee gore i nasz czolowy napastnik daaaaaaaveeeeeee gaaaaahhhhaaaaaannnnn. Ooooo trybuny podrywaja sie do lotu niczym meksykanska fala,,,, aaa nie to tylko kolejny sprzedawca precli przeszedl miedy zgromadzonymi sympatykami naszego zespolu.

Jdę po colę i cipsy