Ze strony highfidelity.pl: „Ale to nie jedyna dobra wiadomość. Oto holenderscy specjaliści od winylu, firma Music On Vinyl rozpoczęła wydawanie dyskografii DM na czarnych płytach. I znowu – remaster jest ten sam, co na reedycjach z 2006 roku (
http://www.highfidelity.pl/artykuly/muzyka/0709/dm.html ) , waga (180 g) ta sama, identyczna ma być też poligrafia (rozkładana okładka). A jednak tłoczenie jest inne, podobnie jak acetat. To będzie więc inny dźwięk. Na ile – postaram się dowiedzieć. Może wreszcie cały katalog zabrzmi jak należy.”
Jednak do tej pory opinia Wojtka na temat wydania MOV chyba się nie ukazała – przynajmniej ja jej nie znalazłem. Można by więc zapytać u źródła
opinia@highfidelity.plTu jeszcze trochę informacji o vinylach
http://www.highfidelity.pl/artykuly/muz ... /mute.html ,
http://www.highfidelity.pl/@muzyka-1654&lang=Jeśli mógłbym coś doradzić z własnego doświadczenia ( mimo, że gram z CD ) to przy sprzęcie nisko-średnio budżetowym nie ma się co za bardzo przejmować z jakiego źródła był robiony remaster, wersjami remasteru, itp. No chyba, że w przyszłości zamierzamy sporo zainwestować w nowy sprzęt – wtedy możemy szukać możliwie jak najlepszych wydań.
Ja zaczynając od systemu stereo za 5 tys. ze źródłem DVD + DAC byłem w stanie rozróżnić jakość realizacji i masteringu poszczególnych płyt - ale dopiero po wymianie sprzętu na trzykrotnie droższy z dedykowanym transportem CD czyli do formatu z jakiego słucham muzyki usłyszałem rzeczy, o których pisze Wojtek w poniższych recenzjach a także mogłem zgodzić się z ocenami poszczególnych formatów (
http://www.highfidelity.pl/artykuly/muzyka/0612/dm.html )
Dlatego ja radziłbym mając do dyspozycji przyzwoite miejsce odsłuchowe jak najwięcej ale i mądrze ( najlepiej z pomocą doświadczonej osoby ) inwestować w sprzęt do odtwarzania a muzyka z każdej płyty będzie po prostu niesamowita.
Pozdrawiam