@łosiek BRAWO!............ja mam syna, który ma 21 lat.

a to już jesteś duży?
ja mam synów 22 i 20 lat i z jednym będę na GC na Narodowym

Nie wiem, czy tu pasuję (babcią nie jestem i się nawet nie czuję), ale mój rocznik to 78, a DM zaraziłam się w 1991 r. od People are People, potem bardzo mi się podobał Master and Servants.... i tak słucham DM do dziś

heja, rocznik '75. zaczalem gdzies pod koniec podstawowki - od BC, MFTM i Singles 81-85 (People are People!!!)

delta machine jest bardzo dobra. sa ciarrrrry... tak naprawde pierwszy raz chyba od ultry. fajnie ze DM znowu w formie

No pięknie, moje pierwsze tchnienie DM to też kawałkiem People are people który usłyszałam w wieku 14 lat
Rocznik 76 no i mam syna, który ma 16 lat
@daRek mocno mnie zaskoczyłeś wow....Dobrze się trzymasz

Zaczęło się tradycyjnie od Violka, a może od 101 już sam nie pamiętam. Delta Machine 8/10, teledyski 9/10. Czego chcieć więcej. Bilet na wawę kupiony, na łódkę jeszcze nie wiem jaki wybrać . Rocznik 73

) Moj ma 21 i tez bedzie ze mna na GC. Sie porobilo...

Cudny jest ten topik....
Ja mam córkę, 23letnią. Wychowana na muzyce DM.
Katuje Deltę Machine. Podoba jej się.
No - ale nie tak bardzo, jak mi. Mowy nie ma!

ciekawy jestem co wasze "dzieciaki" mówią o DM ?

Rocznik '75. Depeche Mode przedstawił mi w dzieciństwie mój starszy kuzyn w roku '83. On generalnie był punkiem, nosił irokeza, grał na basie, palił papierosy i miał mnóstwo zagranicznych kaset magnetofonowych. Aby mnie nie katować swoimi klimatami, puszczał mi rzeczy lżejsze: Ereasure, Alphaville, Bronski Beat czy Depeche Mode. Podarował mi kasetę Construction Time Again, bo ta najbardziej mu się nie podobała, a mnie wprost przeciwnie. I od tego czasu już mi tak zostało. W '86 byłem już zadeklarowanym depeszem i musiałem uważać na dzielnicy na metali...

Delta jest dla mnie muzycznym wehikułem czasu. Dawne wspomnienia powracają. Moja żona, rocznik '??, też odnajduje swoje dawne klimaty prosi, aby Delta leciała trochę głośniej...

Mój syn, rocznik 2001, od czasu SOTU, ma ode mnie skopiowane wszystkie płyty DM. Dość często puszcza. Zazwyczaj Violator, Black Celebration i Playing The Angel. To jego ulubione. A na dvd najbardziej lubi Mediolan. Od kiedy skopiował Deltę, to katuje ją niemal bez przerwy.
Córka, rocznik 2003, do tej pory dzieli mocniej swoje sympatie muzyczne, ale DM jest w ścisłej czołówce. Myślę, że po koncercie w Warszawie sytuacja się poprawi, a na Łódź będzie już gotowa. Dzieciaki jeszcze nie wiedzą, że jedziemy na oba koncerty. Z dobrą nowiną poczekam do końca roku szkolnego...

Dzieciaki od małego (czytaj od urodzenia) katowane były depeszowymi pigułami, ale fanami nie są.
Syn którego zabieram na Narodowy, to raczej SOFADowiec - bo słucha głównie muzy rockowej i tylko jeszcze Ultra mu podchodzi, Delty nie słucha. Nieważne, bo sądzę ,że po koncercie może się mocniej zainfekuje, jeżeli sama grupa + kilkadziesiąt tysięcy zainfekowanych depeszy mocniej lub mniej nie pomoże - znaczy że jest odporny na DM.

'71. Z DM od Singles 1985. W 25.07. Warszawie jestem z Córką - to Jej drugi koncert. A miesiąc wcześniej (25.06.) TOTO w Atlas Arenie ! (też rodzinnie). A Delta Machine... piękna muzyka.

data produkcji 1973 z DM od 1986r. ale tak totalnie z wejściem do subkultury, ukochaniem tylko black colors itd. od lipca 1988r. moja córa lat 19, zakatowana DM w złą stronę, przesadziliśmy i niestety fascynuje Ją inna muza, ale cieszy się jak wariujemy że mamy bilety na koncert itd. jak jedziemy na zlot (aha dodam, że tylko dzięki DM poznałam swoją drugą połówkę) co do Delty jestem zafascynowana jest lepiej niż się spodziewałam, czekamy tylko na koncert pozDrawiaM i wcale nie czuję się dinozaurem

mój syn 17 latek był ze mną w Łodzi na koncercie, niestety nie dał się zainfekować... rock'n'rollowiec
córa ma 8 lat i nie powiem czego słucha, ale mam nadzieję, że kiedyś zmądrzeje

Bez sensu katujecie dzieciaki od urodzenia muzyką DM.Co za dużo to niezdrowo,nieprawdaż?
Moja córcia przeszła po kolei przez etap totalnych badziewi muzycznych by dojść potem do Madonny
Około roku wstecz zaczęła przeglądać płyty jakich słuchaliśmy (i często nadal słuchamy)z mężem i wsiąkła w klimat DM.
Bez namawiania,katowania dziecka muzyką której słucham.
Geny chyba zadecydowały
Obecnie przeżywam z nią swoją drugą fascynację DM,córka odkrywa mnie na nowo,dziwnie ale uroczo jest

wpisałam zakatowana DM z przymrużeniem oka, nigdy nie namawiałam córki do słuchania i nie przekonywałam do tego rodzaju muzy, po prostu DM w 80% leci w domu i tyle nawet O.S.T.R. którego ona tak bardzo lubi zdarzy mi się samej zapuścić .

@Gosia13 pisałam tak ogólnie,nie bierz tego do siebie

Ja - rocznik 76. Mój syn - 2003. Zainfekowany DM
A najbardziej przeżywa, że jedzie z nami do Pragi na koncert. W dodatku urodził się 23.07, zatem w Pradze będzie miał 3 w jednym - swoje urodziny, Marta urodziny, koncert DM. 20 lat temu w Pradze byłem na swoim pierwszym koncercie DM, a teraz zabieram syna. Fajnie.
A Delta świetna. Od dawna nie cieszyłem się tak bardzo nową płytą chłopaków!

Mój syn w 2010r był ze mną na koncercie w Łodzi, sam ze swojej woli. Nawet sam ubrał się na czarno Zły był, że był na trybunach, a nie na płycie, bo stwierdził, że na płycie ludzie lepiej się bawili. Stare kawałki typu Personal Jesus, Behind the wheel bardzo lubi, nawet ma je w telefonie.
Nie zmuszałam go tak DM, bo dla mnie narzucanie komuś czegoś to nie jest dobra szkoła.
Oczywiście dziecko wychowane na muzyce DM, gdzie słyszy ich non toper w domu, sam w sobie przesiąknie też nimi. Pamiętam jak w 2008 roku jechałam do Holandii i katował nas przez kilka dobrych godzin jedną płytą, którą lubi 101 non toper do tego śpiewając ich piosenki
Jak to u nastolatków bywa, że czasami w muzyce szukają samego siebie. Był zakochany w Rammstein, teraz na topie jest Coma, The analogs, The clash i punk rock. Jeździ po koncertach jak szalony i chyba pobije mame w ich ilości Na wakacje załatwił sobie pracę przy rozkładaniu sprzętu podczas koncertów. Gdzieś słyszę o założeniu zespołu, jest nauka na gitarze, była perkusja.
Uśmiecham się pod nosem i jak widzę Gahana w młodości, a syna to myślę, że wszystko przed nami