Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 589 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 30  Następna strona
Violator 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 21:43 pm
Posty: 590
Lokalizacja: Krk
 
Post 
w tej płycie najpiękniejsze jest to że gdy się ją słucha w ogóle nie czuć że ma ona już 16 lat i że jest niewiele tylko młodsza ode mnie :wink:


N mar 19, 2006 23:09 pm Zobacz profil ICQ
 
Post 
już się kiedyś wypowiadałem na temat tej płyty ale minęło troche czasu.
I minął mi okres nienawiści do tej płyty.
Bo mimo wszystko ta płyta jest naprawde dobra. Jest jedną z najlepszych w dyskografii zespołu i nie do końca zabiło ją radio.
Ale czasami żygać mi się chce jak czytam niektóre komentarze w stylu "ooo jezuuu jaka ta płyta piękna/wspaniała/cudowna och i ten Enjoy jaki piękny/wspaniały/cudowny..." FUJ :?
Przez takie słodzenie zbrzydła mi ta płyta i to z powodów zupełnie nie muzycznych a tego nie lubie najbardziej, kiedy płyte obrzydzają mi ludzie mimo ,iż ona mi się podoba.
Na szczęście z biegiem czasu nabrałem dystansu (czyt. zignorowałem) do opini na temat tej płyty i udało mi się odnalesć to własne zdanie ,które zagubiłem m.in. pojawiając się na tym forum dawno temu.

A więc... VIOLATOR.
Świetny zestaw utowrów. Owszem, najbardziej komercyjny ale cóż...
Ostatnia w pełni "czysta" płyta depeche MODE. Wszystkie późniejsze produkcje aż do dziś są w mniejszym lub większym stopniu czymś zabrudzone. Wtedy nie istanieły takie "In Your Roomy", "Sinnery..." czy "Barrele...".
Ta płyta jest idealnie czysta i błyszcząca jak wypucowany Cifem talerz.
Wszystko jest na swoim miejscu. Wszystko równiuko. Każdy dzwięk idealnie obok siebie. Idealnie równiutko jak z linijką. każde uderzenie proporcjonalnie do drugiego. Wszystko sterylnie czyste, rytmiczne i poukładane z precyzją maszyny. Takie dM bardzo lubie. Takiego dM wcześniej nie było i później również nie było. Więc płyta jedyna w swoim rodzaju. Elektronika się z niej wylewa strumieniami.
Każdy utwór nadający się na singiel. Różne smaczki w stylu "Interlude" i "Crucified". Wyżyny wokalne. Każdy utwór zupełnie inny od drugiego pod względem brzmienia, sampli i melodyki. A jednak jako całość, Violator jest mimo całego tego luzu spójny jak nic innego (mimo iż bez zakończenia ale o tym zaraz). Czyli co? Płyta ideał?
Dla mnie osobiście nie. Pierwszy powód "Enjoy...". Nie będe się na jego temat rozpisywał bo moje zdanie każdy zna. I najwazniejsza sprawa czyli zakończenie. I nie chodzi mi wcale o utwór "Clean".
Rzecz w tym ,że depeche MODE wprowadza nas w świat ,z którego nijak potrafi nas wyprowadzić. Po przesłuchaniu płyty pozostaje nadal w miejscu ,do którego wprowadza mnie "WIME", który obserwuje razem z pędem płyty. Ale nie zostaje z niego wyprowadzony. Zostaje więc niedosyt i pewne zoobojętnienie. I to niestety dla mnie największa wada "Violatora". Jest to piękny zestaw utworów (oprócz Enjoya, którego mozna było wymienić na Dangerous lub Sea Of Sin tak ,że koncept płyty (mimo wszystko luźny) by nie ucierpiał) ale można się wnim zagubić.
Nadal pozostaje to jedna z moich ulubionych płyt zespołu ale dopiero widząc jej wady, naprawde docenia się zalety.

pozdrawiam :)


Wt mar 21, 2006 19:54 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2005 17:06 pm
Posty: 850
Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Post 
No Hien.. piekna recenzja! :brawo: Oczywiscie nie zgadzam sie z Toba co do Enjoya, bo to wlasnie on okazal sie motorem napedowym calego albumu (to sa fakty, czy Ty tego chcesz, czy nie, tak po prostu jest! :8): ), choc musze przyznac, ze wraz z uplywajacym czasem i nieustannym wrecz walkowaniem Violatora, coraz bardziej przekonalem sie do utworow rownie dobrych (o ile nie lepszych! :o ) od ETS, jak: WIME, Halo, WFTN, a zwlaszcza POT! Jeszcze kilka lat temu rzecz to nie do pomyslenia byla! :P


Śr mar 22, 2006 11:48 am Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 05, 2004 9:40 am
Posty: 1242
 
Post 
Hien napisał(a):

Rzecz w tym ,że depeche MODE wprowadza nas w świat ,z którego nijak potrafi nas wyprowadzić. Po przesłuchaniu płyty pozostaje nadal w miejscu ,do którego wprowadza mnie "WIME", który obserwuje razem z pędem płyty. Ale nie zostaje z niego wyprowadzony. Zostaje więc niedosyt i pewne zoobojętnienie. I to niestety dla mnie największa wada "Violatora".



Nie rozumiem tego fragmentu.


Śr mar 22, 2006 12:04 pm Zobacz profil
 
Post 
to już Ci na to nic nie poradze :]


Śr mar 22, 2006 12:07 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 05, 2004 9:40 am
Posty: 1242
 
Post 
To jak ten album powienien się kończyć?


Śr mar 22, 2006 12:15 pm Zobacz profil
 
Post 
tak żebym czuł jakoś to zakończenie.
Bo przy Violku czuje jakbu ktoś mi wyłączył płytę w połowie :]
Przy innych albumach dM takiego odczucia nie mam.
Na Violator czegoś brakuje. Może nawet jakiegoś drobnego interludium na koniec. Ale to są moje osobiste odczucia Mort więc zrozumiałe jest to ,że Ty możesz mieć inne :wink:
Nie potrafie Ci udzieliś jednoznacznej odpowiedzi bo to by musieli zrobić panowie z dM. a im widocznie się podoba jak jest :]


Śr mar 22, 2006 12:20 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 05, 2004 9:40 am
Posty: 1242
 
Post 
Mhm... rozumiem, ale nie zgadzam się. :wink:
Uwielbiam uczucie niedosytu. To jest to co sprawia, że niektórych albumów mogę słuchać po kilka razy pod rząd...


Śr mar 22, 2006 12:23 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2005 17:06 pm
Posty: 850
Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Post 
A dla mnie to wlasnie Clean jest idealnym zakonczeniem Violatora, dosc powiedziec, ze gdyby byl nim ktorykolwiek inny kawalek z albumu, to wowczas Hien mialbym to samo uczucie, co Ty teraz, ze ktos mi wylacza go w polowie! :wink:


Śr mar 22, 2006 12:32 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 14:43 pm
Posty: 57
Lokalizacja: Kraków
 
Post 
zgadzam się z @Hien co do tego że brzmienie tej płyty ociera się o ideał ,almost sweetest perfetion :P Po drugie zawiera największą liczbe tzw hiciorów tak więc nie dziwi fakt że jest uważana przez dużą częsci fanów za wizytówke DM i najlepszy ich album. Według mnie zakończenie z Clean jest super zaczepiste :twisted: Mimo tego nie jest to moja ulubiona płyta DM , osobiście wole "brudne" industrialowe brzmienie Ultry :8): niż czyściutki i wypolerowany Violator :wink:


Śr mar 22, 2006 13:41 pm Zobacz profil
 
Post 
czy ja wiem czy "Ultra" jest taka industrialowa :?


Śr mar 22, 2006 13:42 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 05, 2004 9:40 am
Posty: 1242
 
Post 
Mnie pewnie nigdy już nie uda się na ULTRA odnaleźć tego "industrialowego" brzmienia, o którym piszą niektórzy.... :o


Śr mar 22, 2006 13:43 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 14:43 pm
Posty: 57
Lokalizacja: Kraków
 
Post 
ok powinienem napisać " industrialowe " :)
@Mort polecam kawałek Barrel of a gun


Śr mar 22, 2006 13:52 pm Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 18, 2004 22:04 pm
Posty: 754
Lokalizacja: Łódź
 
Post 
ULTRA industrialowa? to chyba jakiś żart :]
Co do Violatora- genialna płyta pod każdym względem. Brylant w muzyce elektronicznej.


Śr mar 22, 2006 13:54 pm Zobacz profil WWW
 
Post 
Edge napisał(a):
ok powinienem napisać " industrialowe " :)
@Mort polecam kawałek Barrel of a gun

co tam jest indystrialowe?


Śr mar 22, 2006 13:55 pm
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 05, 2004 9:40 am
Posty: 1242
 
Post 
BOAG okazał się niespecjalnie reprezentatywny dla brzmienia całości albumu nad czy, nie ukrywam, bolałem i boleję.


Śr mar 22, 2006 14:03 pm Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 14:11 pm
Posty: 66
Lokalizacja: z boiska
 
Post 
a ja powoli przygotowuje sie na kolejne spojrzenie na Violatora - tym razem w zremasterowanej wersji. jakos jestem dziwnie spokojny ze to dzielo obroni sie przed technika, i uwazam ze rezultat bedzie swietny i zaskoczy wszystkich.

a co do samej plyty, no coz, to moja pierwsza plyta DM jaka mialem w rekach, i plyta ktora uwazam za najlepsza w dorobku. idealne polaczenie wszystkiego, szkoda ze nie zostaly do skladu dolaczone b-side'y, bo z Dangerous i Sea Of Sin na pokladzie byloby to dzielo doskonale. a co najwazniejsze, dzisiaj, po 16 latach od wydania, muzyka zawarta na tym albumie jest nadal niesamowicie nowoczesna, DM byli wtedy na poziomie, na jaki w dzisiejszym rynku muzycznym nikt sie nie wdrapał. i wyglada mi na to ze jeszcze dlugo sie nie wdrapie.


Śr mar 22, 2006 14:15 pm Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 16, 2005 9:30 am
Posty: 172
Lokalizacja: Upper Central Czechów :) Lublin
 
Post 
Mi też czegoś brakuje jeśli chodzi o zakonczenie "Violatora". "Clean" jest genialny jeśli chodzi o kilmat, nastrój czy jak to nazwiemy...ale płytka urywa się tak nagle. Zgodze się z Hienem, że "Violator" mógłby skończyć sie jakimś instrumentalem. Czymś na kształt "Painkiller Junior".


Śr mar 22, 2006 16:53 pm Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 27, 2003 13:09 pm
Posty: 1172
 
Post 
Jeżeli Violator miałby się kończyć czymś innym niż Clean to tylko Memphisto.


Śr mar 22, 2006 17:38 pm Zobacz profil
 
Post 
kilka spostrzeżeń co do wersji zremasterowanej.

zakończenie Halo jest lepiej słyszalne (czt. nie aż tak wyciszone) no i minimalnie dłuższa końcówka Policy :D słychać jak ton sampla gitary znowu spada. Zlewe miałem :]


Pt mar 31, 2006 13:26 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 589 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 30  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group.
Designed by (c) 2002 Sven Plaggemeier www.depechemode.de, modified by PFDM Team