@Hexan
Powiedz mi, bo mnie to caly czas intryguje. Z ktorego posta/jakiego topiku wyciąles moje "jesssssssssssssuuuuu!!!! Mistrzostwo świata"
Fajna zabawa, tak?
To cieszę sie, ze zapewniłam rozrywkę
"krejzolko"? och jej, odbieram to jako komplement.
Nie dogadzaj mi tak
Nie rozpieszczaj mnie tak
Bo ........................rumienię się
Nadmiar emotikonek?
Coż....najwyrazniej łyknęla rybka haczyk. Sprowokowalam cie do dłuższej rozmowy. Jak sie zarzuca to i owo, a ktoś ma odmienne zdanie, to sztuką jest wyjasnić i pokazać odmienny punkt widzenia.
I widze, ze w tym "zarzucaniu" jesteś dobry:
"Jesteś fanką niektórych elementów zestawu i być może masz w zanadrzu kilka mocnych argumentów ZA, którymi mogłabyś skłonić niektórych do zmiany zdania o tych zespołach. Ale tego nie zrobisz - wygląda na to, że jesteś zdolna wyrażać swoje myśli jedynie w formie wysypu emotek i rwanych zdanek - pokemonizmu prawie, więc wszystko zostanie po staremu. :]"
I jakze jesteś w błędzie. Nie zamierzam zmieniać zdania forumowiczów. Prawo do odmiennych poglądów zostawiam kazdemu.
Nikomu nic
nie narzucam, jedynie prezentuje swoje -czesto- odmienne zdanie i tym też prowokuję do dyskusji, do
odparcia obiekcji
Sądziłam, ze w odpowiedzi na mojego pokemonicznego posta, zaimponujesz mi jakimis cytatami z wywiadów, gdzie (szczególnie mesh) prezentuje swoje fascynacje muzyczne itp . Wydobędziesz cenne info (a net nas nie zalewa informacjami o tym zespole), dzięki ktoremu okaże się, ze jestem w totalnym błedzie.
Jakze się zawiodłam. No nie zaimponowaleś mi
Camouflage odkładam na bok, gdyż tu tych podobieństw jest troche, jak nie najwięcej. Temat byl wielokrotnie wałkowany na forum. Pare osób do tej pory twierdzi, ze "Sensor" jest tak mocną i idealna płytą, ze to taki moze i drugi "Violator". Ale na pewno osobom tym marzyło się, aby nowe dokonania DM były właśnie takim "Sensorem".
Do twojego "zestawu" mogłabym dodać Melotron, Neuroactive, Colony 5, Michigan, And One, a nawet Seabound... ale po co?? Btw. z argumentacją odnośnie And One miałbyś uproszczoną sprawę, gdyż oni zawsze i wszędzie podkreślają swoją namiętną miłość do DM.
Wiec gdzie te twoje argumenty? Czy chowasz je pod natlokiem trudnych wyrazow?
Twoja sprytna defensywa, pod przykrywka ofensywy w stylu "hajda na koń" - desperackiej, personalnej i niewybrednej nawiasem mówiąc - wydaje mi się groteskowa.
Bo albo jestem tak malo inteligentna (twoj niedwuznaczny zarzut zresztą), albo ich nie widzę.
Przykre...wiec chyba znów sie polożę po tym, jak doradzileś mi, zebym wstała.
Swoje zdanie mam i bede go bronić. Podkreslam: nikomu nic nie narzucam i nie zmuszam do zmiany stanowiska. A wiesz czemu? Bo to jest bezsensu.
Bo ja mam prawo do swojego zdania, jak i ty do swojego. Jedyna rzecz, do ktorej
dążę, to dyskusja. W końcu jestesmy na forum. A narzucanie swojego zdania w sposob "macie myslec tak jak ja i koniec" oznacza jedno: bycie DYKTATOREM.
Sprowokowalam cie do dlugiej wypowiedzi. Zauwaz. To najdluzszy twój post w tym temacie. Masz odmienne zdanie dlatego nie zawahales sie dalej go bronić, ale powiem ci jedno jeszcze. Pisząc "Tworzą synthpop, czasem doprawiony EBM-em, czasem industrialem" uważam, ze lepiej byłoby podkreślić, ze są to bardzo delikatne "przyprawy". Tak delikatne, że często nawet niesłyszalne szczególnie w swym prawdziwym, rasowym wydaniu.
Zapomniałeś o najważniejszym: ROCK!
(i rożnorakie wariacje p.t. synth-rock, future-rock itp itd...ale niech inni bawią się w tworzenie nazewnictwa)
Jak juz wspomnialam, kazdy ma prawo do swojego zdania.
Takze dalej mozesz jechać po mnie z uzyciem coraz to nowego i bardziej wyszukanego slownictwa. "krejzolka" juz byla, "pokemonizm" jako styl wyrażania moich opinii tez.
Najwyrazniej nie pojmujesz o co mi chodzi od samego początku.
Wyjaśniam.
Napisałeś "biorąc pod uwagę fakt, że działalność w/w zespołów polega głównie na próbach powielenia oryginalnego Violka, a każda próba (album) okazuje się być w najlepszych przypadkach wypieszczonymi i podrasowanymi popłuczynami po klasyku."
"polega"? ...pytam się. Dlaczego nie jesli już "po-le-ga-ła"?
"a każda próba (album) okazuje się być w najlepszych przypadkach wypieszczonymi i podrasowanymi popłuczynami po klasyku." Każda?....pytam się. Doprawdy każda? Czyli wszystkie albumy to nadal próba naśladownictwa ze łzami w oczach, ze znów im się nie udało (jej jej). I tak, bidolki jedne, próbują nagrać kolejny album, z nadzieją, ze może ten wreszcie będzie takim Violatorem?
Jesli pierwszych pare (podkreślam....pare!) utworów mesh'a było czysto synth-popowym plumkaniem i wielu moze kojarzyć z "nieudolną próbą nasladownictwa Viol", to zespól bardzo szybko pojechał w innym kierunku niż zwykly synth-pop. Trzeba być głuchym, zeby sztywno doszukiwać się
ciągłej próby naśladownictwa Violka w każdym kolejnym albumie zespołu.
Nigdy nie zrozumiem podejścia: jestem fanem DM. Kumpel podrzucił mi kilka zespołow grających elektronikę. Kompletnie tego nie znam. Zapodaję w odtwarzacz. Juz pierwsze dzwięki kojarzą mi się z DM. Słucham dalej. Nie no! - reaguję oburzony - toż to zwykłe zrzynanie z mojego kochanego DM. Ufff - udalo się, dobrnąłem do końca. Wszystkie płyty przesłuchane. Nie sądzilem, ze jest tyle zespołow grających taką muzykę, ale nie przekonalo mnie to. Wszystko śmierdzi mi DM. To wyjątkowo nieudana próba naśladownictwa. Odrzucam to i wracam do sluchania mojego kochanego DM.
9 lat temu, gdy pierwszy raz miałam styczność z tymi "naśladowcami" (Camouflage pomijam, bo znany od dawien dawna) to nigdy jakoś nie zareagowałam "łe, toż to nieudolna póba naśladownictwa DM i jest to żenujące. Nie chce takiej podróby. Gardzę nią!".
Oczywiscie w wielu przypadkach widziałam jakieś podobieństwa, ale nigdy nie umniejszało to ww zespołom, w moim przekonaniu oczywiscie. Odkrywałam nowe, nieznane. Nową i inną elektronikę. Traktowałam to jak nowatorski twór, a nie klon, podróba!
I wiesz co? Było mi z tym cudownie. Zakochalam się i przepadłam.
I nic w tym dziwnego, ze broni się TEGO, co TAK się kocha!
A na zakończenie:
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Każdy ma prawo się mylić.