To ostatni mój post w tym temacie , wiec bez obaw:)Od paru lat jak czytam wszystkie tematy to wszystko we mnie siedzi gdzies z tylu glowy, tylko nie mialem czasu, ani checi pisac.Bo takie osoby zwykle zostaja zakrzyczane na tym forum.
Wszedlem na forum bo chcialem dzielic z innymi fanami radosc z istnienia DM ,wciaz w dobrej kondycji mimo lat i zawirowan.
Jestesmy prawdziwymi szczesciarzami , wiekszosc tak charyzmatycznych kapel albo nie zyje, albo robi greatest hits juz tylko. Cokolwiek robi DM to na tle innych dinozaurów rocka czy nawet wspolczesnych- w duzej mierze miernych tworcow -nalezy im sie razem czy z osobna -elementarny szacunek.
Moze sie nie podobac to czy tamto w wyważony jak na FANA sposób , nikt nie jest talibem mentalnym. Tylko, ze jak sie zbierze do kupy posty od czasow PTA czy Excitera-, albo solowych dokonan Davida- to wychodzi z przewaga jakby to juz nie bylo forum fanow DM , bo komentarze w przewadze sa takie ,jak od osob postronnych komentujacych dokonania obcego im zespolu ,beznamietnym ,mentorskim i krytycznym tonem.Nie jakby kochali kapele za to co od Niej dostali przez dziesiatki lat lacznie i szanowali jako ludzi, a dziela jako dziela ludzkiego umyslu. Tylko jakby Panowie byli cyborgami i tworzyli na zamowienie, a Oni Wielkim Bratem którego zachciewajki i personalne gusta realizuja.Jak nie trafią w moje ego to juz sie nic nie liczy, zero szacunku.Biore zabawki i ide do domu. Nie tak to dziala...
Spoko:) Wiedzialem, ze nie do mnie bo czaiłem ironie, to nie byla odp. na Twoj post tylko na posty wyzej.Sugerujace mozliwosc oddzielenia dziela od Tworcy, że niby to nie jest dzielo ludzkiego umyslu , duszy czy serca czlowieka- jak kto woli (czlonka ukochanej kapeli, ktora jest podmiotem forum) -tylko cyborgi sie umowily na goscinne wystepy, jeden przyszedl do drugiego i montowali plyte jak roboty w fabryce
)
Z tego wzgledu skoro nie pasuje muzyka -to nie szkodzi nie byc ciekawym juz tekstu tego czy innego cyborga.Tym bardziej , ze z obu solowych plyt DG podobno teksty byly plytkie (bez glebszej refleksji nad nimi bo muzyka nie ta -kolejny raz, blizej DM niz Soulsavers , ale tez nadal nie szyta na miare ) , wiec przemyslenia IDOLA odnosnie przygody z narkotykami, podcinaniem zyl, smierci klinicznej, "nowym" darowanym życiu z Jennifer -tez nieistotne , lub tez miałkie, byle uliczny gryzipiórek by ujął skomplikowane życie w proste piękne słowa i byle grajek z centralnego by okrasil to taka muzyka:)
Bo taka niewyważona przesada na minus jest w wielu postach z okresu tych solowych plyt DG.
Interesujace za to jest zdjecie z Jennifer, jej eksperymenty aktorskie na YT, zdjecia dzieci i żon Davida i Martina, dziara syna Davida itp.
Czyli takie Pudelkowe treści , ale co w duszy gra czlowiekowi (nie cyborgowi) IDOLOWI, juz mniej istotne, mozna olac bo towarzyszy temu smetne brzdekanie, wiec nie poslucham juz calosci tekstu, sorry David do zobaczenia na trasie z DM i w lobby hotelu jak mnie wpuszcza.
W takim razie używając tego samego rodzaju mentalności David powinien zastrajkowac i powiedziec, ze jest u Nas za smutno, ulice i ubrania w Łodzi czy Wawie za szare, miny na ulicy mniej usmiechniete niz dajmy na to w NY,kolekcja okularow slonecznych w sklepie- sprzed 3 lat, wiec nie ma sensu sie dalej zagłębiać i badac dlaczego tak jest, jacy sa ludzie ,szanowac ich, ich wnetrze,dawac swoja energie- dla niszowego rynku, gdzie wielu ludzi nie stac na oryginalne plyty, gdzie wiekszosc i tak przeslucha plyte przed premiera i poslucha mp3 bo szkoda kasy na plyte nie skrojona na miare w 100 procentach.
Oryginal zakupi tylko garstka fanow stylu retro garderoby i dokonan dawnego DM dla samej zasady, kolekcjonerow-czyli nisza.
Jeżeli reprezentacja procentowa fanow odpowiada proporcjonalnie reprezentacji na forum to zostala juz naprawde garstka w Polsce.
Czyli zloty to tak jak zloty fanow komputera Amiga mozna robic ,hobbystyczne, nostalgiczne, jedynie ze starymi numerami i potraktowac sprawe tak , ze DM sie skonczylo na Ultra, jako ostatniej "Depeszowej" płycie po Alanie.Zmienili sie z wiekiem, nie ma ich...Jak Amigi.
Trzeba powiedziec sobie wtedy "nie jestem fanem obecnego DM", czyli w terazniejszosci nie jestem fanem DM. Założyć forum "Retro DM-Alan wróć!"
Bo DM jest teraz takie, a to sa ludzie nie cyborgi i sie zmieniaja.To jest prawdziwe obecne DM z PTA, SOTU i jeszcze czyms innym niedlugo.
Nikt im pistoletu nie przystawia w studio , mowia w wywiadach ze sie swietnie bawia i realizuja tworczo, sa zadowoleni z kierunku zmian i ewolucji.
Nie lubicie ich lub nawet nienawidzicie za to = nie lubicie DM.Kazdy ma do tego prawo.
Wyrazilem swoja opinie, nie chce nikogo obrazac. Na innych plaszczyznach moglbym sie z kazdym tutaj przeciez zgodzic. Mam znajomych o roznych pogladach , oreientacji seksualnej, rasie i przekonaniach religijnych i z kazdym sie zgadzam na jakiejs plaszczyznie. O wszystkim moge dyskutowac, ale uzywajac szerokiej argumentacji i zapoznajac sie dokladnie z przedmiotem dyskusji, a nie na zasadzie "rap to syf" . Albo na zasadzie reakcji na kamizelke od garnituru na gole cialo do jeansow w straszny upal -"co za gej" - z 10 razy w ciagu spaceru po wawie.Gdyby to byl Mickey Rourke to by 10 osob w gebe dotalo, albo zostalo pocalowanych w usta w zaleznosci od nastroju:))))Ach ta mentalnosc...
Chcialem przy nadarzającej się okazji wywołać dyskusję na ten temat bo myśle, że fajnie by bylo gdyby nawet jesli Panowie pojda w innym kierunku- to żeby jeśli komuś jednak się podoba lub nie przeszkadza w tak duzym stopniu ta zmiana- zeby mu od razu nie obrzydzać maksymalnie jadac jak z G juz od pierwszych zajawek albo wycieku dem.Tylko postarac sie o wywazona ocene, zeby to bylo nadal forum fanow DM i nie zakrzykiwac od razu od talibow itp.
Pozdrawiam wszystkich niezaleznie od opinii na ten temat, mam nadzieje spotkac kiedys na jakims zlocie i napic browaru, rowniez niezaleznie od opinii.