Przez gorączkę zapomniałem dodać, że recenzja (ciekawe tylko, czy na podstawie oryginału!) znakomita, a cytat przytoczony przez LBD bardzo, bardzo trafny.

Ja się ze wszelkimi końcowymi ocenami powstrzymam do końca października i zdarcia folii

Saw Something-mój numer jeden na tej płycie

Endless naj naj chociaz cala plytka w pytke;)

cofam wszystko zle co napisalem o hourglass, 21 days, use you, genialne songi...plytka wymagala osluchania,juz sie boje co bedzie jak kupie oryginal,kolumny tego nie wytrzymaja.

Swietna plyta, lepsza niz niektore dm

kawałki sa naprawde fajne: Saw something,Kingdom,A little lie(taki wolny Rush) i Down. Reszta cóż wg. mnie to sredni poziom, jakies takie nijakie,płaskie,mało ciekawe i bez emocji. Jagby nie dokończone i niedopracowane.

Pozdrawiam!!!!

Use You- niesamowite, ten utwór ma moc

Hm, po kilku dniach przesłuchań mam 4-ech faworytów: Saw Something, Deeper&Deeper, A Little Lie i Down. Ciężki wybór...Stawiam jednak na SAW SOMETHING!!!

a w 21 days zarąbisty wokal jest

Po "PM" mialam nadzieje ze Dave nie nagra kolejnej solowej plyty i jak się okazało ze tu nagle jakies "Hourglass" to nawet nie byłam zainteresowana:) Biję się w piersi- Dave nie dość ze ładny to jeszcze zdolny Nie mogę sie oderwać od Klepsydry...

a little lie - za refren potem deeper and deeper, use you i saw something.... i down jeszcze

płyta suma sumarum średnia
- choć o niebo lepsza papierowych potworków

najlepszy utwór to Insoluble - genialnie uwidoczniony choć cichy wokal
misternie oplatany strzępkami delikatnych dzwięków
prawdziwa perła!

tuż za Insoluble- Kingdom i Little Lie

najgorszy utwór to zdecydowanie Deeper & Deeper

niż które?

Słuchając próbek albo pojedynczo dawkowanych, jakoś czarno to widziałam, a tu proszę, całkiem udany, spójny, głęboki krążek. Dynamiczne utwory u mnie zeszły na drugi plan (wyjątek to absolutnie perfekcyjnie pulsujący + pianino Endless i tak też zagłosowałam).
Zaraz za nim pod względem dopracowania, nastrojowe:
Down (zwrotki +, refren tak se:/ )
Insoluble
A Little Lie/Saw Something
Co nie oznacza, że nie podobają mi się Use You czy Kingdom - przeciwnie.
No i zgodzę się z Easy T. - Deeper & Deeper, chaotyczny, płaski, agresywny, nie dla mnie.

Płytka idealna przed snem, świetna zarówno jako całość jak i poszczególne piosenki. Głos Dave'a sprawia, że zaśnięcie nie jest problemem (i to jest pozytyw )

płytka generalnie słaba, poważnie Paper Monsters bardziej mi się podobała, mogłem wszystkich utworów słuchać bez przerwy od razu a tutaj do słuchania na razie są tylko:

1.Kingdom
2.Saw Something
3.Use You
4.Little Lie

reszta bez melodii, składu, za dużo zgrzytów, jakoś genialny głos Dave'a nie pasuje mi do reszty utworów.Oglądałem i słuchałem EPK'i wcześniej niż wysłuchałem płyty i jestem rozczarowany! w studiu bez dodatków Saw Something czy Little Lie czy Miracles brzmią pięknie, łzy cisną się same do oczu.
Lepiej na tej płycie wyszły mu wolniejsze kawałki.

Może jak ją wysłucham za 101 razy do zmienie zdanie.

od półtora tygodnia katuję na okrągło hourglass. podoba mi się coraz bardziej. wątpię jednak, abym zatracił się w niej w takim stopniu, jak w płytach DM. chyba brakuje różnorodności klimatu, jaki na przemian oferują dave i martin. dobry przerywnik między płytami zespołu.

Z przykrością stwierdzam - nie podoba mi się ta płyta.

Kochani FANI, jakoś nie mogę pojąć jak możecie oceniać coś czego jeszcze oficjalnie NIE MA, rozumiem (chociaż też nie do końca), gdy robią to osoby niezwiązane z dM, ale Wy !!! Chyba, że jesteście tu tymczasowo lub przez pomyłkę. Wkurza mnie takie podejście, nie pisałem tu jeszcze takich słów, ale wytrzymać nie sposób. Jeśli koleżanko/kolego nie stać Cię na kupno oryginału to przynajmniej nie chwal się, że jesteś złodziejem, nie przystoi. pozdrawiam
PS.
Ocenię po 22.10.

Moim zdecydowanym faworytem z tej płyty jest Use You na II miejscu jest Kingdom, na III Deeper & Deeper