Spoko płytka. Płyta roku? Może nowość tygodnia Przynajmniej dla mnie ;D Nad Ulverem w ogóle warto przysiąść, bo to kawał dobrej zróżnicowanej nuty. Nigdy wcześniej nie otarli się aż tak blisko o depeszowskie klimaty. Kiedyś na tapecie u mnie były 'Blood Inside' i 'Perdition City' i teraz dzięki 'The Assassination...' miałem okazję przypomnieć sobie te dwa bardziej, moim zdaniem, udane albumy Mocno polecam tym, którzy nie znają.
Kompletnie nie rozumiem tych zachwytów, nudna ta płyta a porównania do DM nawet nie na wyrost. Ktoś tutaj kompletnie nie obeznany jest z dokonaniami zachodnich electro/synth popowych zespołów.
Płyta mocno w klimatach lat 80-tych i widać, że wciąż jest popyt na takie granie. Ale sam krążek ani wybitny ani słaby. I w przypadku Ulvera to bardziej ewolucja niż rewolucja
A zachodnie electro/synth leci na innych patentach
Nie przysporzyło to im nowych fanów a starzy płytę wydziedziczyli, w efekcie był powrót do pierwotnego grania, aczkolwiek Ja osobiście "Host" bardzo cenię, bo to fajne profesjonalne granie.
Poznałem Ulvera z 10 może 12 lat temu. Nie powiem, żebym się zasłuchiwał bez opamiętania, ale ogarnąłem w tym czasie sporo rzeczy które wypuścili i nigdy nie nazwałbym ich zespołem metalowym - mimo dwóch czy tam trzech takich płyt wydanych chyba ponad dwadzieścia lat temu Większość ich twórczości to fajna mroczna nuta z solidnym elektronicznym kręgosłupem i nazywanie ich od tak kapelą metalową, jest średnio zasadne. Porównania 'The Assassins...' do DM? Jesteśmy na takim, a nie innym forum więc są jakby naturalne, ale bardzo mocno wątpię by intencją Ulvera było świadome nawiązywanie do depeszów, czy próba przypodobania się miłośnikom electro/synth popu
N kwi 16, 2017 21:57 pm
Born
Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am Posty: 422
Re: Ulver
Bardzo fajne. Ktoś gdzieś nazwał to 'NIN meets DM', choć wokalnie to dość daleko od dm. Natomiast nie zgadzam się, że taki wokal jak w Ulver to jakaś cecha charakterystyczna metalu. Albo, jeśli nawet to prawda, to że ma to być wadą Ogólnie nie jest to dzieło wielce wybitne, ale z pewnością secik spójnych, melodyjnych, dojrzałych utworów z pomysłem, których świetnie się słucha od początku do końca. Jedynie końcowa kakofonia w Rolling Stone mnie wnerwia. I nie zgadzam się, że to płyta spinana tylko przez dobre utwory na początku i na końcu, bo mi akurat najbardziej (oprócz Nemoralia) podobają się środkowe utwory Southern Gothic i Transverberation
Przesłuchałem płytę-bardzo dobra, świetnie wyprodukowana ale trochę nie ogarniam tych porównań do DM.Owszem, mamy tu bardzo przyzwoity synth, ale akurat jest dużo więcej kapel w których można się doszukać "depeszowych" brzmień.
Na pewno jeszcze posłucham albumu bo warto , a jeżeli komuś tęskno do depeszowych klimatów u innych to polecam np ten numer -z wokalem Davea byłby piękny opener albumu-choc oryginalny wokalista daje radę jak najbardziej.
The Assassination of Julius Caesar bardzo fajna płyta,najbardziej przypadły mi do gustu Nemoralia ,Angelus novus ale zdecydowanie największe wrazenie zrobił na mnie Coming Home.Ale nie wiem czemu słuchajac płyty co chwilę miałem skojarzenia z...A-ha.Będe wracał i zastanawiam się nad posłuchaniem innych ich płyt
N kwi 23, 2017 8:33 am
Born
Dołączył(a): Pn gru 22, 2003 0:23 am Posty: 422
Re: Ulver
Pojawiły się nagrania live utworów z The Assassination... Szkoda, że na razie średnia jakość.
Sprowokuję być może Ta sama osoba która napisała obszerny materiał na 25 rocznicę koncertu poświęconemu Freddiemu Mercuremu, teraz popełniła recenzję albumu Ulver. Oczywiście w komentarzach pod recką już jakiś wrażliwy
Sprowokuję być może Ta sama osoba która napisała obszerny materiał na 25 rocznicę koncertu poświęconemu Freddiemu Mercuremu, teraz popełniła recenzję albumu Ulver. Oczywiście w komentarzach pod recką już jakiś wrażliwy
Dobrze napisane, ale nie rozumiem, czemu ludzie stale porównują ich nowy album do DM - jakieś tam podobieństwa być może są, ale niespecjalnie rzucają się w uszy, przynajmniej według mnie.
So kwi 29, 2017 13:27 pm
depesbe
Dołączył(a): Cz sty 31, 2013 14:37 pm Posty: 1901 Lokalizacja: Nihil Novi
Re: Ulver
Podobieństwa do DM są ewidentne, jednak z czasem produkcja nowego Ulver, przy nowym Depeche Mode - pokazuje swoje prawdziwe oblicze Coraz częściej sięgam po Spirit DM, niż po nowy album Ulver...
Podobieństwa do DM są ewidentne, jednak z czasem produkcja nowego Ulver, przy nowym Depeche Mode - pokazuje swoje prawdziwe oblicze Coraz częściej sięgam po Spirit DM, niż po nowy album Ulver...
W takim razie na czym polega ta ewidentność?
So kwi 29, 2017 13:43 pm
depesbe
Dołączył(a): Cz sty 31, 2013 14:37 pm Posty: 1901 Lokalizacja: Nihil Novi
Re: Ulver
Nawiązania do DM z ery 86-97 na pewno. Nie czujesz tego ? Tylko że takie nawiązania są trochę wsteczne w roku 2017. Dlatego to u mnie spada , co do słuchalności. Było kilka tygodni świetne Ulver, a teraz tylko dobre Ulver chyba pozostanie Pozdrawiam - oczywiście to tylko moja subiektywna opinia.