Porownalem bezpośrednio z wersją VHS (bardzo dobry rip na DVD) i stwierdzam, że z Personalem masz rację. Z kolei Question Of Time jest ok. Strangelove, Never, BTW śnieg wali w oczy w wielu ujęciach. Pimpf w porządku. Strange Too jest lepsze jak już pisałem, choć np. Enjoy też widać różnicę między kadrami ze studia a Davem na zewnątrz. WIME średnio. To tyle z bardziej szczegółowych spostrzeżeń. Ogólnie jest lepiej, aczkolwiek naprawdę bez efektu wow.

W najbliższych dniach planuję bardziej skupiony na oglądaniu seans, więc postaram się dokładniej opisać moje odczucia. Zaskoczony jestem Twoją ok oceną AQOT, ale z drugiej strony muszę pamiętać, że jednak na DVD może to wyglądać bardziej akceptowalnie. Śnieżyca mnie nie boli, taka uroda tej taśmy, tu więcej nie wyciśniemy (pewnie z użyciem AI dałoby radę, ale podejrzewam, że Anton byłby na nie). Tu ziarno i szum były od zawsze, tylko że grubsze

Jedyne "ulepszone wersje" starych wydawnictw dm jakie kupilem w tym wieku to devo i 101 na dvd.
Obejrzałem to wtedy raz moze dwa i dzis nawet nie wiem gdzie te plyty sa.
Wszystkie kolejne ulepszacze widzialem juz na streamingach, zapozyczone z neta itd.
Wniosek mam taki. Ci ktorzy sie biora za to by stare wydawnictwa dm odswiezyc to dziady. amatorka. Ale wiekszym dziadostwem jest to ze pozostala dwojka czlonkow dm na to daje przyzwolenie.
Na youtube mozna obejrzec amatorskie projekty ktore z tasm z lat 40 robia obraz brzytwe...a dm 101 czy strange w 4 k wyglada na 65 calowym telewizorze jak obraz z yt puszczony w 280p. To taka moja opinia.
pomijam juz fakt kupowania strange z czyms co mamy dziś "pod reka". czasy gdy wsadzalo sie kasete czy cd do czegos czego juz w naszych domach raczej nie ma minely chyba bezpowrotnie..

Dokładnie filmy z lat 50 są lepiej remasterowane od tego wydawnictwa a nawet gdyby już chcieli zostawić ten niby „artystyczny” oryginalny look i format to przecież mogli by na BD zmieścić dwie wersje 16:9 i skan wersji 4:3 Chociaż jestem przekonany ze nawet z Devo nie podołają z 4K INXS - Live Baby Live zrobili to jak trzeba

Nie wiem o co chodzi, ale nie widzę w ogóle zawartości Strange Too.
Ani w Windows Media Player, ani na innych playerach, które zainstalowałem na próbę.

ja lata temu zainstalowalem programik leawo blu-ray player i wszystko ladnie odpala (zakupilem plyty w wesji DVD i blu-ray) ale osobiscie wole wlaczac na glownym sprzecie w salonie na TV- efekt zdecydowanie lepszy tzn jesli chodzi o dzwiek bo jesli chodzi o obraz to pikseloza jest ze az oczy bola (zwlaszcza blu-ray)

edit: nie wiem jak inne programy ale u mnie przeskakiwanie z strange na strange too odbywa sie z pomoca kursorow , w lewo i prawo, jak juz wyskakuje menu

BluRay po 99.99 PLN - 4 sztuki na tę chwilę: https://allegro.pl/oferta/depeche-mode- ... 5329447688

Mają też DVD w tej samej cenie.

Dzięki, zakupione.