Faktycznie wokalnie trochę nietęgo, AQOT uratował IMHO właśnie Małaszyński, widać że dużo bardziej ogarnięty scenicznie i wokalnie od frontmana SITF. Gdyby nagrali AQOT tylko z Małaszyńskim na wokalu, byłoby bardzo przyjemnie. A że "jadą" na Depeche Mode? Rany, ile tego mamy, że wspomniane już Forced II Mode wymienić? Wszystkie cover-bandy trzeba by prześwięcić. Żaden to powód do ganienia. Niech robią to co lubią, może się rozwiną i też Ci się kiedyś ich covery spodobają, może zaczną coś swojego i wartościowego tworzyć, nie wiadomo. To zawsze może być trampolina do czegoś fajnego, ciekawego. Ale, oczywiście, wcale nie musi