Jedziemy autem i mam dwa wolne miejsca. Ruszamy do Wawy z Trójmiasta i możemy zabrać za dorzucenie się do paliwa. Wracamy 3.08 beż spiny. Jak coś zapraszam.

W razie co jest dach, może wówczas rozsuną

wg flightradar Depeche lądują dziś w Wawie o 15:29

Dach został dziś rozsunięty i koncert odbędzie się bez zasuniętego dachu. A w dniu koncertu ma być idealna pogoda - 24 stopnie, lekkie zachmurzenie, bez opadów.

Jaki hotel?
Ktoś wie?

No to gitarrra
Wiadomo, o której mniej więcej nasze orły dopadną sceny
PS. Chyba najlepiej by pasowało określenie rozpostarty

Wystarczy się przejechać po centrum w okolicach jakiejś 17:00 i się ustali widząc liczniejszą grupkę Gajanów pod którymś

Ostatnio mieszkali w hotelu Bristol.

Ostatnio mieszkali w hotelu Bristol.

To może teraz ponownie InterContinental, tak na przemian i dla zmyły

Albo zgodnie z jednym podrzuconym tekstem w ramach poprzedniego pobytu..."u Ryśka na kwadracie na Pradze..."

Ktoś się wybiera pod Bristol ok. 18?

Swoją drogą fajnie by było, gdyby Panowie z DM jutro dali jakiś wyraz solidarności z rozpoczętymi właśnie obchodami wybuchu Powstania Warszawskiego, podobnie do różnych tego typu akcji U2.
A skoro są w Bristolu, to na pewno słyszą co w trawie piszczy.

info powszechne znane
hotel Europejski

Ale po co? Podnietka dla kilku niewyżytych żyjących fatalną przeszłością...Ekipa z DM pewnie wolała spokojnie odpocząć

To kiepsko ich zakwaterowali, bo pod oknami oprócz depeszowskich weteranów trwały obchody rocznicy powstania.
Mam tylko nadzieję, że ich ostrzegli przed syrenami o 17-tej.

no i super bo być może coś tam dowiedzieli się o historii Polski

Zadowoleni z akustyki?

Znakomicie brzmiący koncert. I sam w sobie rewelacyjny!

Na szybko. Moim zdaniem rewelacja. Idąc na koncert, nie oczekiwałem zbyt wiele. Zaliczyłem dobre kilka koncertów DM z czterech ostatnich tras, lata lecą, panowie młodsi nie będą, w sumie lepiej już raczej nie będzie - tak myślałem. A tu totalne zaskoczenie. Mega forma, dobrze zaśpiewane, dobrze zagrane. Atmosfera doskonała, chłopaki mieli chyba dziś dobry nastrój, odniosłem wrażenie że im się podobało i chyba wszystkim udzieliła się pozytywna energia. Stałem niedaleko sceny więc ja wszystko słyszałem dobrze. Ale pamiętam jak kiedyś stałem w połowie płyty, to wtedy była tragedia Może to w emocjach, ale dla mnie, spośród trzech ostatnich występów na Narodowym (2013 i 2017), ten był najlepszy.

Podpisuję się pod tym obiema rękami.