Wszystko fajnie. Potem będziemy się doszukiwać głębszego przekazu, rozgrzeszać Martina, potępiać Dave'a, kiwać z politowaniem głową na myśl o Andym.
Wyjdzie płyta, wyjdzie wrsja deluxe (musieli coś zachować na emeryturę więc bonusy murowane), wyjdzie dvd, wymyślą nowe logo (oby zastąpiło to nieszczęsne sotu'owe), interes będzie się kręcił. Tylko dobrej płyty będzie brakować (jak od 1997 roku).
Amen.

Po roku 1997 wydali przynajmniej 2 dobre plyty a w porownaniu z rynkiem to 2 za..ste plyty

Ktoś tutaj już pisał, nie pamiętam kto - co druga płyta jest dobra i co druga trochę mniej (po odejściu AW). Ultra - ekstra, Exciter - mniej ekstra, PTA - ekstra, SOTU - mniej ekstra. Więc teraz muszą przywalić porządną płytą na to wychodzi "No tak czy nie?"

Ja już bym się pokusił o podanie tytułów 2/3 setlisty kolejnego tour.

pewnie ktos rozpyli mgle w studio i bedzie katastrofa a nie plyta. wrzuccie na luz juz, ile mozna czytac jaka bedzie nastepna plyta...

nie ma co gdybać ;] pozostaje cierpliwe czekanie

To, że Gahan pisze swoje utwory to jeszcze pół biedy. Może i niektóre są na dobrym poziomie (muzycznie, bo tekstowo na 100% nie) ale po prostu nie pasują klimatem do DM.

Najgorsze będzie jeśli to po raz kolejny Benek będzie grał z nimi w studio w piłkarzyki. Proponuję porwać go w grudniu 2011 i wypuścić w styczniu 2013 (żart).

nie sądzę, żeby trzeci raz był Hillier, byłby to pierwszy raz w historii i zaprzeczyliby swojej idei.
aczkolwiek mi bez różnicy, PTA to dla mnie 3 miejsce w dyskografii.

róznie moze być, teraz DM sa bez wytwórni. Dziwne ze kontrakt z EMI byl tylko na jedna plyte studyjna...

nie wiem skąd takie info masz, ja wiem, że dM są w EMI nadal.

dzięki wielkie, to z wczoraj bardzo ciekawy wywiad jak tak przeleciałem pobieżnie.

co prawda o nagrywaniu nowej płyty prawie nic, ale ciekawy wywiad

Z jednej strony nie przepadam za wielkimi koncernami płytowymi, z drugiej jednak nie wyobrażam sobie że kolejne single i płyty nie będą już miały nr katalogowych BONG i STUMM . Ciekawe czy jest możliwe działanie z Mute bez udziału EMI. Z tego co pamiętam to jakoś niedawno część Mute w pewien sposób uzyskała ponownie niezależność od EMI. Czy ktoś wie jak to jest dokładnie w tej chwili ?

no ja właśnie nie rozumiem o co tam chodzi, bo Mute niby nie jest związany z EMI ale troche jest.

tutaj jest trochę na ten temat, ale do końca nie kumam:

http://www.emimusic.com/news/2010/mute- ... el-miller/

A dlaczego w ogóle Mute "weszło" do EMI? Przepraszam, że z pozoru takie głupie pytanie, ale po prostu nie wiem.

bo Daniel Miller dostał od EMI sowitą sumkę

Mute już parę lat jest własnością EMI. W ub roku zrobiono porządki i wszystkie komercyjne czyt. dochodowe projekty, jak Moby czy DM przeszły do EMI, a Mute stało się znowu indie... w sensie alternatywne po naszemu.

Po za tym w MUTE, czy EMI dM tylko dystrybuowało swoje dzieła, a nie wydawało. Ponieważ wydawaniem zajmuje się firma Venusenote Ltd, której udziałowcami są Panowie znani z dM. Najważniejszym produktem tej firmy jest właśnie dM.
Od 2001 MUTE/EMI mają tylko 'exclusive licence'. Dzięki temu dM więcej zysków miało w swojej kieszeni, nawet za cenę większych kosztów ponoszonych z tego tytułu, niż to ma miejsce, gdy jakiś zespół nie zajmuje się sprawami wydawniczymi, tylko wytwórnia.

dM właściwie przez Mute/EMI dawało tylko dystrybucję swojego produktu i tak na prawdę tylko o tę część tortu do wyrwania teraz chodzi, cała reszta jest po stronie zespołu. Mimo że na świecie tendencja jest odwrotna, gdzie wytwórnie w poszukiwaniu kasy biorą się za organizację trasy koncertowych wchodząc w drogę agencjom koncertowym, w tym przypadku to dM po przez dwoje firmy trzyma wszystko w łapie zostawiając podmiotom zewnętrznym jedynie kolportaż i doradztwo.

Warto zwrócić uwagę na jeden fragment tego wywiadu. Martin mówi, że dobór ludzi do albumu z remixami opierał się na ich wyborze i sugestiach Daniela/wytwórni. Ale w każdej chwili mieli możliwości zgłoszenia weta i zastopowania wszystkiego, co nie jest takie oczywiste na rynku. O ile za albumami studyjnymi przeważnie stoją zespoły, to za składankami w 99% przypadków stoją wytwórnie, one "zmuszają" / wkładają do umów takie wydawnictwa, bo na tym najlepiej zarabiają. Ludzie lubią to, co już znają, więc chętnie kupują składaki, bo a) jest to jakieś kompendium o zespole, b) takich tytułów jest najwięcej na półkach masowych słuchaczy itd.

Jeszcze dwa istotne fakty, które w ub roku się stały i są symptomatyczne:

1) Queen, które również było w EMI w ub roku rozstało się z lekkim hukiem z tą wytwórnią i wydają teraz wszystko sami. Tak to Queen. Stąd przeniesienie wielu zespołów z katalogów wytwórni zależnych, jak MUTE, do głównego katalogu EMI, żeby wytwórnia mogła zarabiać. Oczywiście nie tylko Queen zdecydowało się na taki ruch. Podobny ruch jakiś czas temu wykonało też U2 w Universalu.

2) Sytuacja finansowa EMI nie jest/była najszczęśliwsza. Nie będę wchodził w szczegóły, ale niedawny właściciel EMI musiał "oddać" akcje wytwórni bankowi Citi, który pożyczył mu kasę na zakupienie tych akcji. Działo się tam dużo na tym gruncie. Przez te zawirowania właścicielskie były problemy z zarządzaniem, kapitałem na inwestycje itp.

Co to oznacza dla dM, ano tyle, że co prawda nagrają płytę, ale będą do tego czasu musieli poszukać sobie kogoś, komu udzielą licencji na wydanie, kto im to rozprowadzi do sklepu i zrobi kampanię reklamową. Resztą i tak się sami zajmują, a głównie Kessler, o którym się mówi, że to u niego dM pracuje.

Martini dzieki za rozprawke i oswiecenie. Zawsze mozna na Twoich wpisac polegac .
Male pytanie. Kto w takim razie teraz jest odpowiedzialny za dystrybucje i kto odpowiada za takie akcje, ze Amerykance dostaja za zakup 3CD remixow PJ za free. Co czytam na FB komentarze to Europejczycy sa wsciekli. Nie wiem co dokladnie dzieje sie na oficjalnym forum ale mysle ze nie jest lagodniej. Nie jestem do konca pewny czy rzeczywiscie cos zmienilo sie w zespole i ze teraz tak decyduja. Kiedys polegali tylko na Danielu. Teraz chyba wiecej glow doradza. Stad caly ten burdelik.
PS. 1. Peter cos mi w Lodzi wspominal ze nowy album ma byc 2011. Ale obsowa na poczatek 2012 moze byc
2. Przed albumem DM Gahanoza planuje wydac solo wiec dokladnie kiedy co i jak z DM bedzie to tez narazie bez oficjalnych news poza plotkami nie ma co sie goraczkowac. Narazie jest czas zbierac kase na trase, bo niektorzy znow sie obudza na miesiac przed koncertem i beda smecic ze pusto w swini.